Zdzisława Sośnicka podsunęła Zbigniewowi Wodeckiemu fajny utwór, ale jemu się nie spodobał. „To sam coś napisz” – powiedziała i weszła mu tym na…
„Czułem się jak Mozart” – wspominał Zbigniew Wodecki. Niesamowita historia z Sopotu
Wiadomości WP