Poszukiwanie przez miłość – 18 lipca

Po kilku godzinach wreszcie dotarli do miasta, jednak jeszcze przez godzinę Lukas szukał hotelu, w którym mogliby się zatrzymać. Na szczęście o trzeciej nad ranem byli już w hotelowych pokojach. Oliver, żeby nie budzić Ani, wniósł ją na rękach do pokoju i położył na łóżku. Potem wrócił do samochodu po rzeczy i położył się obok swojej dziewczyny. Chłopaki obudzili się po przedpołudniem, ale jeszcze przez jakiś czas wylegiwali się w łóżku. Oliver patrzył, jak Ania śpi wtulona w niego. Dziewczyna spała do południa. –       Dzień dobry śpioszku. – powiedział Oliver. –       Gdzie jesteśmy? – spytała Ania. –       W hotelu w Gorzowie. Nie chciałem cię budzić, to wniosłem cię po schodach. – wyjaśnił. –       Mogłeś mnie

Poszukiwanie przez miłość – 18 lipca
Aktualności Konstancin Jeziorna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *